Szczeliniec Wielki

Fajna wycieczka…taka nie za trudna.

No właśnie, co tu robić jak popołudniu mamy mało czasu, a zwiedzić coś by się chciało. Szczeliniec Wielki, fajna trasa, taka nie za trudna, na max. 3 godzinki łażenia. Nie za daleko od Fabryki Endorfin, bo raptem 35km. To jakieś 30-40 min. jazdy samochodem…zatem do dzieła.

Można dojechać z Kłodzka z dwóch kierunków, od strony Nowej Rudy, a właściwie lepiej Ścinawki Średniej oraz od strony Szczytnej, kierując się na Łężyce. Obie trasy są na końcu wolne w sensie jazdy, bo mają masę zakrętów. Nie ma zatem wielkiego znaczenia którą wybierzecie.

Dojeżdżamy pod szczyt najlepiej na parking pod Szczelińcem Wielkim, bo parking duży i zazwyczaj są na nim miejsca.

Cena na rok 2020 dość rozsądna, bo jedyne 10zł. Obok parkingu są budki z jedzeniem, a i za potrzebą za free można iść jak się w budce u pani lody weźmie. Wtedy to kluczyk do Toi-Toia jest za darmoszkę.

No dobra, zaparkowali, pojedli lodów i skorzystali z tojki, można iść na szczyt. Droga do wejścia wykostkowana, super, wokoło różne budki z jedzeniem i piciem, jest w czym wybierać. Pamiętam jak 10 lat temu było to klepisko…teraz Ameryka.

Dochodzimy do wejścia na szczyt i po kamiennych schodach na górę. Daleko to nie jest, sprawny piechur nawet się nie spoci, domatorzy już tak, ale też dadzą radę. Wchodzili rodzice z 3-letnimi dziećmi i dawali radę, tak, że szlak jest dla każdego.

Jesteśmy na górze i tu jest właśnie wisienka na torcie! Widoki nieziemskie, a dodatkowo Schronisko z jedzeniem i napojami…piwem też! Są ławy, przy których można zjeść i odpocząć oraz dwa zacne punkty widokowe.

I teraz gdzie trzeba iść! Należy udać się na płatną trasę zaczynającą się tuż za schroniskiem. Drogie to nie jest, raptem 12zł dorosły i 6zł dzieciak, ale naprawdę warto. Dodatkowo przydatne informacje od Załogi Szczelińca, żeby nie zadawać zbędnych i niepotrzebnych pytań.

Zobaczycie tam świetne formacje skalne i doświadczycie zejścia do dolnośląskiego Piekiełka [Piekiełko to perełka Szczelińca, nie mylić z życiem rodzinnym domostw dolnośląskich :-)]. To taka mała namiastka Błędnych Skał lub Adrszpaskiego i Teplickiego Skalnego Mesta.

Trasa po szczycie to jakieś 40min do 1h. Jak ktoś wolno drepcze to masz 1,5h. Obchodząc szczyt na końcu, tuż przed zejściem dochodzimy do formacji słonia [ktoś mu dorobił ostatnio ogon z patyka], a za nim tarasu widokowego. Jest to dobre miejsce na podziwianie widoków i konsumpcję wiktuałów z plecaka. Można tam też zawsze zagadywać i poznawać ludzi jak zwykła to czynić obywatelka Krynia Uśmiechnięta Instruktorka z UczęSięUśmiechać. Uwierzcie…rozrusza i zagada każdego.

Pojedli i popodziwiali, to schodzimy na dół. Zejście proste i stosunkowo szybkie…jakieś 10-15 min. i jesteśmy w miejscu startu podejścia. Jeszcze tylko krótki spacer wykostkowaną alejką do samochodu, w międzyczasie zahaczając o bar piwny [wszyscy poza kierowcą] i mamy zaliczoną szybką wycieczkę na Szczeliniec Wielki.

Pozdrawiamy

Andriu i Krynia – Fabryka Endorfin i UczęSięUśmiechać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *